Przedstawiam Wam oto efekt nudy. Pewnego wieczoru (w tym tygodniu) nie wiedziałam co robić. W sumie można ten czas już nazwać nocą, bo godzina zbliżała się do północy. Nudziło mi się, to stwierdziłam, że coś porobię kreatywnego. Miałam do skończenia jeszcze rysunek Bellatrix, ale taka pora nie jest odpowiednia. Rysunek możecie zobaczyć >tutaj<. Pogrzebałam w mojej skrzyneczce i znalazłam rzeczy, które nadawały się na przerobienie. Od dawna miałam potrzebę, aby coś stworzyć, ale weny i czasu było brak. Teraz nadała się okazja.
Nie jestem pewna, czy tego samego dnia, czy poprzedniego byłam z Żurkiem na lumpach i znalazłam taki oto choker. Widziałam już go z pół roku temu, ale zawsze go zostawiałam w spokoju. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Jest cudny. Koraliki dodają mu uroku i to było właśnie to "coś", co zadecydowało o jego kupnie. Trochę drogi jak na taką rzecz, bo wydałam na niego 6 zł, a za poprzedni 1,50 zł (oprócz niego była także bransoletka i pierścionek), ale nie żałuję.
Dziś znowu weszłam do kilku takich sklepów i znalazłam cudowny talerz z jednorożcami, ale niestety był trochę ułamany. Był cudowny i idealnie pasowałby do mojego pokoju, ale bez sensu kupować coś, co ma jakąś wadę. Tym bardziej taką, którą nie da się naprawić.


A one są na sprzedaż ? Bo jeśli tak to jestem chętna :)
OdpowiedzUsuńA jest napisane o tym?
UsuńNie zadawajcie głupich pytań, bo przestanę znowu odpowiadać i po raz kolejny będziecie mieć ból, że siedzę cicho.
To nie prowadź bloga , boze i tak nikt go nie czyta , a ja tu weszłam się aby zapytać ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim prowadzę go dla siebie, nie innych, a ludzie go czytają, więc mów za siebie, skarbie. :))
Usuń