Nie wiem jak i o co chodzi, ale Pierdziucha jednak była w ciąży. Gruba i ciągle miejsca jakiegoś szukała to oznacza, że zaszła, ale ona już taka chodziła od stycznia, bo się roztyła. Tak samo z tym szukaniem. Zawsze z niej ciekawskie jajo było i wszędzie zaglądała. Wczoraj około 16-17 wszystko się zaczęło.
Kotka zaczęła głośno miauczeć, ale to było inne niż, np. kiedy chciała jeść czy żeby ją głaskać. Już musiało ją to boleć. Chodziła tak po całym domu. Babcia powiedziała, że kot ma już rozwarcie. Pierdziucha położyła się w kącie. Witać było gołym okiem, iż zaczyna rodzić. Z jej oczu było widać, że ją boli. Już wstać nie potrafiła. Nie mogłam uwierzyć, że zaszła w ciążę. Teraz jak na to patrzeć, to było bardzo możliwe. Jeszcze jej sutki sprawdziłam. Duże miała teraz, więc wszystko to wskazywało, iż zaraz się okoci. Razem z nią czułam ten ból. Nie mogłam patrzeć jak cierpi. Nogi się pode mną uginały i cała się trzęsłam. Dziadek zaniósł Pierdziuchę do kartonu, w którym było posłanie zrobione przeze mnie na drutach. Zostawiliśmy ją teraz samą, od czasu do czasu zaglądając. Niech w spokoju urodzi. Poszłam myć włosy. Nagle usłyszałam przerażający krzyk jakby kogoś zabijali. To Pierdziucha tak krzyknęła. W życiu bym nie powiedziała, że to kot. Wybiegłam z łazienki zobaczyć co się stało, bo mi ten głos nie pasował trochę. Taki... Taki koci był. Charakterystyczny. Zajrzałam do niej i zobaczyłam jednego małego kociaczka. Był wielkości połowy pięści.
Po ok. godzinie urodziła już wszystkie. Było ich trzy. Myślałam, że jeden z nich jest martwy. Prawie w ogóle się nie ruszał. Dziś rano do nich zajrzałam. I co się okazało? Wszystkie są żywe.
Pierdziucha urodziła trz małe, śliczne kotki. Dwa są do siebie bardzo podobne. Może i nawet bliźniaki jeśli chodzi o wygląd. Identyczne. Trzeci jest czarny. Nie wiem czy cały, ale jak sobie leży, to całą widoczną część swojego drobnego ciałka ma czarną. Reszta jest taka "tygryskowata". Cudowne kociaki.
Macie jakieś rady dotyczące małych kotków? Podzielicie się swoim doświadczeniem ze mną?
>Tutaj< macie filmik z maleństwami :--)
>Tutaj< macie filmik z maleństwami :--)

Cudowne :33
OdpowiedzUsuńOjeju zazdroszczę Ci! Musisz bardzo uważać na te kociaczki gdy zaczną już wychodzić z kartonu. Pewnie będą z nich małe obieżyświaty i będą właziły gdzie się da. Hahaha, pamiętam jak też miałam kociątka, wspinały się po pościeli do mnie do łóżka i spały razem ze mną, zawsze budziłam się z jakimś na głowie.
OdpowiedzUsuńA, no i jak zaczną już powoli otwierać oczka, to możesz im je przecierać wacikiem nasączonym rumiankiem albo po prostu wodą, bo biedaczki będą miały je trochę zaropiałe.
Cieszę się razem z Tobą! Jeśli miałaś już kociaki to na pewno sobie ze wszystkim świetnie poradzisz.
Może zadzwioń do jakiegoś weterynarza, niech zbada kociaki.
OdpowiedzUsuńTapirku, w pierwszych tygodniach Pierdziucha będzie chciała wychodzić bardzo często. Kotki wtedy będą "płakać", chyba że wcześniej zasną. Strasznie trudno to ignorować. Gdy podrosną ucz je pić samodzielnie mleczko, najlepiej z jakiejś niskiej podstawki- weź na palce mleko i przyłóż im do pyszczka, później nachyl główkę nad miseczkę. No i jak juz będą starsze to baw się z nimi, żeby matka mogła odpocząć c: A i najważniejsze- bardzo prawdopodobne jest, że te dwa bliźniaki będą "znęcać" się nad czarniutkim. One po prostu zobaczą, że jest słabszy. Pozwól im tak się bawić, ale ostrożnie- mogą zrobić mu krzywdę.
OdpowiedzUsuńPo ilu tygodniach same mogę pić mleko i mam je uczyć?
UsuńMyślę, że gdy ukończą trzy tygodnie spokojnie możesz zacząć :)
Usuń3-4 tygodnie. a po 8 tyg są już no jakby to ująć "samodzielne"
Usuńmoja kotka po raz drugi jakiś rok temu się okociła. wszystkie 3 były martwe. ;/
Koty nie powinny pić mleka. To, ze piją zostało w bajkach wymyślone. Nawet w praktyce wiem, ze mleko niestety szkodzi. Ale także mówią ze od czasu do czasu koty powinny zjeść trochę twarogu. A teraz radzę ci znaleźć forum na temat kotow- na pewno wszystkiego sie dowiesz.
OdpowiedzUsuńDebil...
Usuńżaden debil, bo też o tym słyszałam, że kotom nie powinno podawać się mleka
Usuńpiją tylko te od swojej matki, a od krowy czy inne jest tylko nawykiem
widziałeś kiedyś zdziczałego kota, który doi krowę albo pije z jej cycka?
Musisz dbać o to by było im ciepło, a co do picia mleka nie ucz ich poprostu jak bedziesz dawac kotce mleko z jakimś czasem one taż zaczną pić i jeść karmę ale mają jeszcze czas.. Muszą się nauczyć przed tym jak matce skończy się mleko bądź nie pozwoli już im pić od niej :) Sama mam dużo kotków więc trochę wiem ;] A kociaki śliczne.
OdpowiedzUsuńSpędzaj z nimi dużo czasu żeby nie zrobiły się dzikie.. Wątpię żeby bliźniaki znęcały się nad czarnym miałam dużo takich samych kotków i nie znęcały się :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) nie mogę się doczekać aż moje 3 kotki urodzą małe :D
OdpowiedzUsuńNie chcę cię martwić Tapirku, ale gdy mój kotek sie okocił i jedno z nich na początku było takie troche " bez iznak życia " ( tzn. nie piło mleka, ciągle spało ) potem zacząl jeść normalnie a następnego dnia znów przestał i zdechł, Weterynarz stwierdził jakieś cośtam ( niepamietam jak sie to nazywało ) ;-; Mój Koruś [*]
OdpowiedzUsuńjej, są cudowne, tak jak Ty <3 kocham Cię, myślę o Tobie, powodzenia :*
OdpowiedzUsuńFakt nie powinny pić mleka ale mogą moje piją i nic im nie jest daję im też wodę ale piją ją już w ostateczności ..
OdpowiedzUsuńNiektórzy mieszają mleko z wodą kotom smakuje i nie szkodzi tak bardzo :)
OdpowiedzUsuńMusisz sprawdzać swoją kotkę. To jej pierwszy miot? Jeśli tak to po jakimś czasie kotki mogą jej się 'znudzić' (znam wiele takich przypadków), zostawi je i nie będzie się chciała opiekować. Wtedy będziesz sama musiała je karmić, ogrzewać itp. Jeśli wszystko będzie ok to od 3 tyg. możesz podawać im mleko i dobrą, mokrą karmę dla malutkich kociąt. Po 8 tyg. kotki będą już samodzielne, można je będzie oddać (oczywiście jeśli będziesz chciała, zawsze mogą zostać z tobą). Jeśli kotki będą już widzieć, słyszeć i same chodzić możesz zacząć je uczyć korzystania z kuwety.
OdpowiedzUsuńP.S Będziesz sterylizowała Pierdziuche, żeby nie było więcej takich 'wpadek'?
Pewnie tak.
UsuńAh, zapomniałam, że mleko to takie co w zoologicznym można kupić, nie takie od krowy i najlepiej jak zaczną jeść już samodzielnie karmę to przestań dawać mleko.
OdpowiedzUsuńJak będą większe musisz zacząć przyzwyczakac je do siebie. Gdy beda juz chodzily kup im karme dla malych kociakow i jakies saszetki zeby umialy jesc. Pamietam jak uczylam jesc moje male kotki :')
OdpowiedzUsuńTeraz je tylko głaszczę, a jak będą większe, to bedę je na ręce juz brać.
Usuńteż miałam małe kotki, tylko nie wolno ich dotykać ani brać na ręce kotka może w tedy je porzucić. Miałam taką sytuację że właśnie brałam je na ręce w tedy przenosiła je w miejsca gdzie nie mogłam w ogóle dojść, po 3 tygodniach wyniosłem je na dwór na koc to chwila nie uwagi i kotka wzięła je wszystkie z powrotem do miejsca w którym je urodziła, za kolejnym razem kotka stała się agresywna i prawie mnie zadrapała. A kotki śliczne miło mieć takie 3 małe kociaki w domu :)
OdpowiedzUsuń